Jesteś naszym priorytetem - sprawdź nasze standardy jakości oraz jak zarabiamy.

Jak płacić na Alliexpress Revolutem, żeby było najtaniej?

Magda Kopiczko

Ostatnio przychodzi do mnie klient i pyta, jaką kartę może sobie założyć, żeby mogła się nią posługiwać jedenastoletnia córka do zakupów na Alliexpress. Tak, żeby można było tę kartę doładować, a nie była bezpośrednio powiązana z rachunkiem – by w razie „W” z konta nie zniknęły wszystkie pieniądze. Fajnie by też było, by kursy przewalutowania nie były złodziejskie.

No cóż. Na tak zadane pytanie odpowiedź jest jedna – Revolut. Alliexpress, Amazon, eBay, booking.com, linie lotnicze i cała rzesza pozostałych zagranicznych stron internetowych, które upodobali sobie ludzie z całego świata do robienia zakupów – są to miejsca, gdzie idealnie sprawdza się brytyjska karta.

Czym jest Revolut? Kuba opisał wszystko bardzo dokładnie w swoim tekście i w jaki sposób możesz go założyć:

Dzisiaj zajmiemy się sposobami płatności na tego typu portalach – co zrobić, żeby było jak najtaniej, a przy okazji najbezpieczniej. Miłej lektury.

Karta fizyczna czy wirtualna? Którą lepiej płacić?

Płacąc za zakupy przez Internet, rezerwując bilet samolotowy czy hotel możemy zapłacić zarówno kartą fizyczną, jak i wirtualną. Pomiędzy samym sposobem płatności nie ma tu żadnej różnicy – w obu przypadkach podajemy nr karty, datę ważności, imię i nazwisko oraz kod CCV. Nie ma także różnicy w przewalutowaniach, kursy są te same.

W obu kartach możemy sobie ustawić miesięczne limity bezpieczeństwa – w przypadku karty wirtualnej jest to limit na płatności, w przypadku karty fizycznej jest to limit na łączne transakcje płatności oraz wypłat z bankomatów. W każdym momencie możemy zmienić limity. Najmniejszy limit to 1 zł, największy – no cóż, udało mi się ustawić limit miliona złotych, więc można chyba przyjąć, że jest to limit „no limit”.

Osobiście bardzo unikam zapamiętywania danych kart przez wszelkie portale, nawet najbardziej zaufane – nigdy nie wiadomo, czy hakerzy nie upodobają sobie akurat tej strony i nie przejmą danych mojej karty. Wolę się każdorazowo pomęczyć, wpisując dane karty od nowa. Oczywiście, każdy ma własną opinię na ten temat – ktoś na przykład woli, jak booking pamięta jego kartę i może zrobić rezerwację jednym kliknięciem.

Do płatności w Internecie używam karty wirtualnej. Robię to z tego względu, iż gdybym miała podejrzenie, że coś jest nie tak, dane karty mogą zostać wyłudzone – wtedy jednym kliknięciem zamykam kartę i otwieram sobie nową, z nowym numerem, datą ważności i kodem CCV. Z kartą fizyczną nie da się tego tak szybko zrobić, pozbywamy się plastiku a potem musimy czekać na przysłanie nowego.

Obie karty możemy również w każdym momencie zablokować, a później odblokować.

Jak płacić, żeby było najtaniej?

Płacąc kartą za zakupy trzeba pamiętać o kilku rzeczach, które sprawią, że zakupy będą tak tanie, jak jest to możliwe.

Po pierwsze – kursy w weekendy są wyższe

W soboty i niedziele Revolut stosuje podwyższone marże dla wymiany walut, by chronić się przed większymi w weekendy wahaniami kursów.

Dla 24 walut podstawowych – czyli również najbardziej popularnych USD, EURO, GBP – kurs w weekendy podwyższany jest o 0,5%.

Dla walut pozostałych marża w weekendy podwyższana jest o 1%.

Wyjątkiem są dwie waluty – baht tajlandzki oraz hrywna ukraińska, dla której w dni powszednie obowiązuje dodatkowa marża 1%, a w weekendy – 2%.

Co z tego wynika? Najbardziej opłaca nam się wymieniać walutę w dni powszednie. Jeżeli usiądziemy w niedzielę po obiedzie do robienia zakupów czy rezerwowania noclegów – zapłacimy po prostu więcej. Nie są to duże różnice, ale po co przepłacać. Jeżeli mamy w planach weekendowe zakupy Revolutem, możemy wymienić walutę w tygodniu – wtedy zaoszczędzimy na doliczanej nam marży.

Po drugie – wcześniejszy zakup waluty

Nie jesteśmy zmuszeni dokonywać zakupów po aktualnym kursie waluty. Powszechnie wiadomo, że kursy walut w okresie wakacyjnym mają tendencję do wzrostów. Możemy się przed tym uchronić, wymieniając walutę odpowiednio wcześnie.

Jeżeli na przykład regularnie robimy zakupy na Alliexpress i płacimy w dolarach, możemy wymienić większą ilość środków na dolary w momencie, jak kurs będzie dla nas odpowiednio niski. Wtedy mamy zapas środków, które nie podlegają już wahaniom kursów, a którymi w dowolnym momencie możemy zapłacić – Revolut automatycznie pobierze walutę z konta w walucie, którą chcemy zapłacić.

Wymieniając walutę wcześniej, pamiętajmy, że kwoty wymiany ponad 20.000 PLN miesięcznie są obciążane prowizją 0,5% – to dla tych, którzy planują większe internetowe zakupy.

Dodatkowo- możemy ustawić sobie automatyczną wymianę waluty po określonym kursie. O tej funkcji pisałam w poprzednim artykule w rozdziale: jak wymieniać walutę.

Podsumowanie

Nie taki diabeł straszny, jak go malują, prawda? Wystarczy, jak będziecie pamiętać o zasadzie podwyższonych marż w weekendy oraz wykazywać się rozsądkiem przy podawaniu numeru karty na stronach internetowych – i możecie w pełni cieszyć się oszczędnościami z przewalutowań.

Jeżeli jeszcze nie masz swojej karty – kliknij w poniższy link i zamów ją całkowicie za darmo.

komentarzy 5

  1. Krzysztof pisze:
    Możecie napisać artkuł o PayPal ? Podobno mają wejść jakieś opłaty za nieużywanie konta i to dość wysokie. Myślę że warto napisać o tym
  2. Gosia pisze:
    Nie znalazłam odpowiedzi wprost na temat główny art. czy jeśli nie mam środków na koncie to np. nie booking czy ali nie ściągą mi środków? to karta kredytowa czy debetowa?
  3. Gosia pisze:
    Dziękuję za odpowiedź.

Skomentuj Gosia Anuluj pisanie odpowiedzi