Jesteś naszym priorytetem - sprawdź nasze standardy jakości oraz jak zarabiamy.

Inflacja – co to jest i dlaczego „zjada” Twoje oszczędności

Na pewno zauważyłeś, że na przestrzeni lat ceny produktów zmieniają się. Niestety najczęściej obserwujemy wzrost cen, choć nie jest to regułą. Jedne produkty mogą drożeć, inne mogą tanieć, jednak w przypadku kiedy większość dostępnych na rynku towarów i usług notuje wzrost swoich cen to następuje pewien proces. Zjawisko, o którym piszę, nazywa się inflacją.

Co to jest inflacja?

Inflacja jest procesem, podczas którego obserwujemy wzrost cen większości towarów i usług. Skutkuje to spadkiem siły nabywczej pieniądza, a więc utratą jego wartości. Oznacza to, że za te same pieniądze nie możemy kupić  takiej samej ilości towarów jak kiedyś.

Inflacja obrazowana jest za pomocą wskaźnika procentowego. Gdy mówimy, że w danym roku inflacja wyniosła 2% oznacza to, że większość towarów i usług podrożało o 2% w stosunku do ceny sprzed roku.

Dla zobrazowania przytoczę przykład wzrostu średniej ceny oleju napędowego. Zakładając koszt 5,00 zł za 1 litr oleju napędowego w danym roku możemy zauważyć, że po wystąpieniu inflacji rocznej na poziomie 2% cena za tą samą ilość paliwa wyniesie 5,1 zł. Oznacza to, że tankując stale za kwotę 100 zł na przestrzeni 1 roku będziemy wlewali do baku naszego pojazdu każdorazowo o prawie 0,5 l paliwa mniej. Przy 50 tankowaniach rocznie „stracimy” około 25 litrów oleju napędowego.

W 2018 roku oficjalna inflacja w Polsce wyniosła 1,6% co oznacza spadek w stosunku do roku 2017, kiedy to inflacja znajdowała się na poziomie 2%.

Zjawiskiem odwrotnym do inflacji jest deflacja. Dotyczy ona spadku cen towarów i usług oraz wzrost wartości pieniądza.

Jakie są skutki inflacji?

Wzrost poziomu inflacji niesie ze sobą pewne skutki. Co do określenia ich jako pozytywne lub negatywne zdania są podzielone. W dużej mierze zależy to od obecnego poziomu inflacji, gdyż tzw. inflacja pełzająca (nie przekraczająca 5% rocznie) ma powodować wzrost PKB, który obrazuje wzrost gospodarczy kraju. Większość konsumentów uważa jednak inflację za coś negatywnego, a oddziaływanie jej skutków nasila się wraz z jej wzrostem.

Konsekwencje wysokiej inflacji mogą być następujące:

  • wzrost cen produktów i usług, a więc osłabienie siły nabywczej pieniądza
  • ograniczenie popytu konsumentów na towary i usługi
  • osłabienie aktywności gospodarczej spowodowane obawami przedsiębiorców przed podjęciem inwestycji
  • spadek wartości wierzytelności i zobowiązań, gdyż nie podlegają one waloryzacji
  • wzrost zakupów dóbr trwałych, gdyż posiadają one niezmienną wartość
  • niepewny zysk z lokowania oszczędności

Najpowszechniejszym skutkiem inflacji, który najbardziej dotyka konsumentów, jest wzrost cen produktów, a więc obniżenie wartości pieniądza. Spadająca wartość pieniądza wskazuje na to, że po pewnym czasie nie można kupić danej rzeczy pomimo, że posiadamy niezmienną kwotę oszczędności.

Do zobrazowania sytuacji posłuży nam zmiana ceny roweru na przestrzeni 5 lat. Przyjmijmy stałą inflację na poziomie 2,5% oraz cenę początkową 2000 zł za ww. rower.

Po 1 roku cena roweru wzrośnie o 2,5% i wyniesie 2050 zł.

Po 2 latach cena roweru wzrośnie o 2,5% w stosunku do ceny 2050 zł i wyniesie 2101,25 zł.

Po 3 latach cena roweru wzrośnie o 2,5% w stosunku do ceny 2101,25 zł i wyniesie 2153,78 zł.

Po 4 latach cena roweru wzrośnie o 2,5% w stosunku do ceny 2153,78 zł i wyniesie 2207,62 zł.

Po 5 latach cena roweru wzrośnie o 2,5% w stosunku do ceny 2207,62 zł i wyniesie 2262,81 zł.

Jak można zauważyć cena roweru w ciągu 5 lat wzrośnie o 262,81 zł. Oznacza to, że nie będziemy mogli zakupić roweru za nasze uzbierane oszczędności, gdyż ich realna wartość spadła.

Aby zapobiec powyższej sytuacji należy chronić nasze oszczędności, czyli pozwolić im wzrastać, aby mogły zachować swoją wartość. W tym celu powinniśmy lokować nasze pieniądze na kontach oszczędnościowych lub lokatach, jednak i tam inflacja może je dopaść.

Inflacja, a lokowanie oszczędności

Decydując się na lokowanie oszczędności liczymy na pewny zysk. Wiemy już, że od naszych wypracowanych odsetek pobierany jest podatek od dochodów kapitałowych czyli tzw. podatek Belki w wysokości 19%. Oznacza to, że nasze odsetki zawsze pomniejszane są o 19%. Teoretycznie jednak  ponad 80% zysku trafia do nas.

Umieszczając  10 000 zł na lokacie 12 miesięcznej oprocentowanej na 3% w skali roku otrzymamy odsetki w wysokości 243 zł po uwzględnieniu pobranego podatku Belki. Nasz realny zysk z tej lokaty zamiast 3% wyniesie 2,43%.

Musimy jednak wiedzieć, że nie tylko ten podatek obniża nasze zyski z lokowania oszczędności.

Wpłacając nasze oszczędności na lokatę w danym roku i otrzymując je rok później musimy uwzględnić ogólny wzrost poziomu cen towarów i usług czyli inflację. Jeżeli po tym roku wystąpi inflacja na poziomie 2% to będzie to oznaczało, że realny zysk z naszej lokaty wyniesie tylko 0.43%.

A co jeżeli inflacja będzie wyższa lub ulokujemy nasze oszczędności na niżej oprocentowanej lokacie czy koncie oszczędnościowym? Tak naprawdę odnotujemy stratę, gdyż po roku nasze oszczędności powiększone o odsetki będą mniej warte niż rok wcześniej bez odsetek. Pomimo powiększenia kapitału nie będziemy w stanie kupić tej samej ilości produktów i usług co rok wcześniej, gdyż ich cena wzrośnie bardziej niż nasze oszczędności.

Podsumowanie

Jedno jest pewne – inflacji nie zatrzymamy. Możemy jednak starać się chronić nasze oszczędności. Wyjść jest kilka. Należy szukać najlepiej oprocentowanych produktów oszczędnościowych oraz starać się lokować nasze pieniądze na stosunkowo krótkie okresy, gdyż banki dostosowują oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych do poziomu inflacji.

Pamiętajmy, że tylko najwyżej oprocentowane lokaty i konta oszczędnościowe mogą uchronić nasze oszczędności przed inflacją, a w niektórych przypadkach nawet przynieść zysk.



Napisz komentarz